poniedziałek, 2 grudnia 2013

Witam po tak dłuuuuuuuuugiej przerwie !! ;)

Chyba pobiłam rekord mojej nieobecności na blogu. A to wszystko między innymi przez to ,że zapomniałam hasła a co najgorsze...nawet maila. Miałam sporo rzeczy na głowie,a co za tym idzie,nie miałam czasu na zastanawianie się i odszyfrowywanie tego wszystkiego. Za co z góry bardzo przepraszam !

Jestem bardzo szczęśliwa,że mimo mojej nieobecności blog nie stracił podglądaczy i osób,które go śledzą. Jestem bardzo,ale to bardzo do tyłu z notatkami,mam nadzieję,że jakimś cudem uda mi się nadrobić ten stracony czas.

W moim życiu wiele się zmieniło,naprawdę wiele i myślę,że nie dałabym nawet rady napisać o tym wszystkim w kilkunastu notatkach najmniejszą czcionką ...
Wiele wspaniałych chwil jak i tych o,których wolałabym nie myśleć. Niektóre do tej pory wywołują we mnie dreszcze,niestety te negatywne.

Teraz pozwolę sobie na chwilę refleksji.Otóż...nie mogę wybaczyć sobie tego,jak bardzo mocno potrafię ranić najbliższe mi osoby.Nie potrafię zrozumieć dlaczego jestem tak zdolna jeżeli chodzi o tą sferę życia. Ludzie,których kocham,którzy są dla mnie wszystkim oddalają się ode mnie,a ja mając tą świadomość nic nie robię w tym kierunku i pozwalam na wszystko to, co złe.Chciałabym być inną osobą,asertywną,szczerą do bólu,odważną a zarazem czułą i kochającą..co mi w tym wszystkim przeszkadza?Co staje mi na drodze,abym właśnie taka się stała?Odpowiedź już chyba znam,przyszła ona do mnie dość niedawno i teraz wszystko w moich rękach abym zmieniła siebie,własny światopogląd.

Dzisiejszy jak i wczorajszy dzień tak wiele mi uświadomił,że nie jestem wstanie wyjść spod kołdry a co dopiero z pokoju. Słuchając Karmin Broken Hearted zadręczam się i rozmyślam nad własną egzystencją.Jak na razie nie odnalazłam jej sensu.

Dodam jeszcze,że niestety nie mam szczęścia w miłości.Chyba bycie w szczęśliwym związku nie jest mi dane.Cieszę się chociaż z tego,że dostrzegam swoje błędy.Niestety minusem jest chyba jednak to,że robię to zbyt późno..

Następna notka mam nadzieję  nie będzie już emanowała takim smutkiem. Chyba właśnie dzisiaj zaczęła swój nowy życiowy etap,tak czuję gdzieś głęboko w moim serduchu :)


Chciałam jeszcze podziękować SHARON za ulepszenie mojego bloga i za dodanie mu odrobiny świeżości ! :) Zapraszam również na jej bloga !             **** OLA-IWANEK.BLOGSPOT.COM ****


Za tydzień z SHARON widzimy się na castingu do XFACTOR we WROCŁAWIU ! :) TYM RAZEM MUSI SIĘ UDAĆ ! :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki serdeczne ,że zechciałeś poświęcić chwilkę swego cennego czasu na ocenienie mojej pracy :) :* love xxx <3