Wspaniałe plany na weekend jak zwykle nie dojdą do skutku. Zawsze gdy coś planuję , gdy się na maksa nakręcę, ktoś musi to solidnie zepsuć. Muszę zmienić swoją postawę , zacznę do wszystkiego podchodzić z głębokim dystansem .
Jestem mało asertywna , to kolejna moja wada. Jestem często naiwna , dając pewnym osobom kolejne i kolejne szanse..na , które tak naprawdę nie zasługują. Wiele razy sobie postanawiam,mówię i tłumaczę. Myślę jednak ,że zmądrzeję w tych kwestiach dopiero wtedy gdy ktoś da mi porządnie w kość.
Pogoda za oknem mnie dobija . Jeszcze miejscami można dostrzec śnieg,który nie chce na dobre Nas opuścić. Nie wiem jak Wy,ale potrzebuję już słońca , ciepłego powiewu wiatru , śpiewających ptaków i tego wszystkiego co jest związane z wiosną. Wiem ,że tylko to poprawi mi humor , tylko to sprawi,że opuści mnie teraźniejszy nastrój,który towazyszy mi od dłuższego już czasu.
Zaraz chyba zabiorę się za ogarnianie w pokoju,bo wygląda tragicznie. Wszędzie pełno ciuchów , torebek , wszystko , dosłownie wszystko. Piątek to chyba najlepszy dzień na porządki , za to sobota na odpoczynek i spanie do 12 :D Przestawienie zegarków spowodowało ,że mój organizm nie potrafi się dostosować do obecnie panującego czasu :)
Ah i chciałam wszystkim podziękować za to,że moja oglądalność bloga ciągle rośnie. Jestem mile zaskoczona ! Każdego dnia coraz więcej Was tu zagląda ! ;* THANK YOU SO MUCH ;*
zakochałam się w tym blogu, cudowny jest! <3
OdpowiedzUsuńhttp://highfivelive.blogspot.com/
dziękuję ;* mega mi miło :* chętnie wejdę na Twojego ! :) zapraszam do zaglądania! :)
Usuń